Jak rozmawiać z szefem o podwyżce?

0
4233

Rozmowa o podwyżce jest dla pracownika sporym wyzwaniem oraz źródłem stresu. Warto jednak się na nią zdecydować, a nie czekać, iż szef sam wyjdzie z podobną inicjatywą – niewykluczone, że nigdy to nie nastąpi. To czy pracodawca przychyli się do prośby podwładnego jest uzależnione od wielu czynników. O czym zatem należy pamiętać?

Rozmowa o podwyżce z szefem a realna sytuacja

Wielu pracowników nie jest zadowolonych ze swojego wynagrodzenia, ale nie każdy decyduje się na to, by porozmawiać z pracodawcą o jego podwyższeniu. Niektórym osobom brakuje odwagi – z góry zakładają, że i tak nic z tego nie wyjdzie. Oczywiście, rezultat rozmowy nie zawsze jest satysfakcjonujący, niemniej jednak odpowiednie nastawienie to podstawa. Mówiąc innymi słowy – trzeba uwierzyć w sukces. Ale pojawia się przy tej sposobności ważna uwaga, a mianowicie taka, by mieć na uwadze kilka aspektów mających niebagatelny wpływ nie tyle co na wynik pertraktacji, ale ich zasadność.

  • Każdy, kto przymierza się do rozmowy o podwyżce, powinien mieć na względzie sytuację finansową zakładu pracy. Nie zawsze bowiem wypowiadane przez pracodawcę słowa typu „przykro mi, ale firmy nie stać na to” są przejawem jego niechęci, ale odzwierciedleniem faktycznego stanu rzeczy. Warto również pamiętać o tym, że np. w dużych firmach szefowie też komuś podlegają i nie mają takiej mocy sprawczej, by decyzję o podwyżce podjąć wyłącznie we własnym zakresie.
  • Staż pracy ma znaczenie – zdaniem specjalistów, dobrze jest mieć na swoim koncie przepracowany minimum rok w danej firmie.
  • Pracownik, który notorycznie się spóźnia, często chodzi na zwolnienia lekarskie, nie wywiązuje się w należyty sposób ze swoich obowiązków, nie dba o dobre relacje ze współpracownikami etc. nie ma co nawet oczekiwać, iż szef przystanie na jego prośbę. Wizerunek pracownika w firmie jest generalnie niezwykle istotną – choć niejednokrotnie bagatelizowaną – sprawą, nad którą musi on pracować każdego dnia.

Przygotowanie się do rozmowy z szefem o podwyżce to podstawa

Na pytanie czy istnieje najlepszy moment na rozmowę o podwyżce nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zawsze trzeba podejść do tematu indywidualnie, aczkolwiek nie zaleca się, by robić to na początku tygodnia czy też wtedy, gdy lada dzień firma rusza z realizacją dużego projektu. Rozsądniej jest wykazać się przy jego realizacji i poczekać na finał.

Chybionym pomysłem jest również tzw. pójście na żywioł – czyli podjęcie decyzji o przeprowadzeniu rozmowy z dnia na dzień. Tego typu konwersacja nie jest luźną pogawędką przy kawie – dotyczy poważnego tematu i tak też trzeba ją potraktować. Nie wolno się na nią wybierać bez uprzedniego przygotowania, w ramach którego zaleca się m. in.:

  • Zdobyć informacje na temat zarobków osób posiadających kwalifikacje, staż i doświadczenie na mniej więcej tym samym poziomie i zatrudnionych w firmie na podobnych stanowiskach.
  • Zapanować nad stresem – to dodaje pewności siebie i pozwala wyeliminować zbędne zdenerwowanie, które drastycznie zmniejsza szanse na powodzenie. O pomoc można poprosić kogoś znajomego, łatwiej wówczas przećwiczyć rozmowę i zaplanować, co się w trakcie niej powie przełożonemu.
  • Uzgodnić pasujący obu stronom termin.

Jak prowadzić rozmowę z szefem aby dostać podwyżkę?

Rozmowę należy przeprowadzić w miejscu, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał. Dyskutowanie o podwyżce przy innych pracownikach jest absolutnie niedopuszczalne. Do tematu trzeba podejść na spokojnie i potraktować go rzeczowo. Z punktu widzenia pracodawcy liczą się nade wszystko konkretne argumenty. Na korzyść pracownika działają w głównej mierze:

  • osiągnięcia, którymi może się pochwalić,
  • podnoszenie kwalifikacji – czyli np. uczestnictwo w szkoleniach kursach, warsztatach etc.
  • zaangażowanie w pracę,
  • plany zawodowego rozwoju związane z daną firmą.

Rozmowa o podwyżce to rozmowa o faktach – pracownik powinien mieć zatem przygotowaną listę merytorycznych przesłanek uzasadniających jego prośbę. Oprócz tego musi też pamiętać o paru innych sprawach.

  • Rozmowy nie wolno przeciągać – działa to na zasadzie: „szanujmy wzajemnie swój czas”.
  • Szantaż, błagalny ton, stawianie żądań, uciekanie się do argumentów mających na celu wzbudzić litość itp. nie są mile widziane. Trzeba panować nad emocjami i bez względu na wszystko zachować opanowanie i spokój – tak właśnie są postrzegani profesjonaliści.
  • O kwotach mówi się jasno i bez ogródek. Niektórym z trudem przez gardło przechodzi odpowiedź na pytanie „ile chciałby Pan/Pani zarabiać?”, a to błąd. Nie ma biznesu bez rozmów o pieniądzach – a rozmowa o podwyżkę ma wiele wspólnego z biznesowymi pertraktacjami. Podaną kwotę szef zapewne będzie chciał negocjować, w związku z czym dobrze jest wyznaczyć sobie pewien zakres, w którym ma się zmieścić ostateczna kwota.
  • Nie zawsze rozmowa przyniesie rezultaty, jakich pracownik oczekuje. W przypadku odmowy wypada trzymać nerwy na postronku i nie reagować emocjonalnie. Należy też wysłuchać wytłumaczenia. Sporym sukcesem w takich okolicznościach jest obietnica odbycia rozmowy o podwyżce w przyszłości – jeśli tylko się da, warto dowiedzieć się o wchodzący w rachubę najbliższy termin.
  • Na zakończenie godzi się podziękować uprzejmie za poświęcony czas.
[Głosów:3    Średnia:4/5]