Zarobki w Szwecji

0
62395

Z pozoru zimna i nieprzystępna – Skandynawia coraz mocniej przyciąga Polaków perspektywą dobrego zarobku i spokojnego życia. I faktycznie, Szwecja oferuje pracownikom napływowym naprawdę dużo szans, zaś możliwości zarobkowe są bardzo atrakcyjne.

Przeciętne wynagrodzenia w Szwecji

Tak jak większość krajów unijnych, które otworzyły swoje rynki pracy dla cudzoziemców, szwedzkim pracodawcom brakuje  doskonale wykwalifikowanych specjalistów. Największym „wzięciem” cieszą się tu przede wszystkim reprezentanci branży informatycznej i biotechnologicznej oraz lekarze i pielęgniarki. Niezgorzej doceniani są także nauczyciele, budowlańcy i transportowcy.

Zarobki w Szwecji

Jeśli chodzi o sam poziom wynagrodzenia, to – podobnie jak w Norwegii – co do zasady nie obowiązuje tu ustawowa stawka minimalna. W przeciwieństwie do Polski jest ona ustalana w drodze negocjacji pomiędzy, mającymi tu bardzo silną pozycję, związkami zawodowymi a przedstawicielami poszczególnych branż. Ustalenia te są potem regulowane za pomocą stosownych umów zbiorowych. Dla przykładu: w sektorze przedsiębiorstw średnia płaca kształtowała się w 2012 roku na poziomie od 25 do 30 tysięcy koron miesięcznie, zaś średnia ogólna to 20 tysięcy koron. Według statystyk szwedzkie wynagrodzenia należą do najwyższych w Europie.

Chociaż – jako się rzekło – formalnie nie istnieje w Szwecji pojęcie ustawowej płacy minimalnej, to osoby pracujące legalnie mogą przeważnie liczyć na nie mniej niż 160 koron za godzinę. Oczywiście kwota ta może być o wiele wyższa w zależności od wykonywanego zawodu, doświadczenia pracownika i zajmowanego przez niego stanowiska.

Chyba najlepiej opłacani są tu lekarze (w tym stomatolodzy), których pensja może sięgać 50 000 – 60 000 koron miesięcznie. Niebagatelny wpływ na wysokość ich zarobków mają oczywiście – podobnie zresztą jak w Polsce – nocne i telefoniczne dyżury, w przypadku których stawki godzinowe są zwykle co najmniej podwajane.

Nieźle zarabiają również pielęgniarki, chociaż absolutnie koniecznym warunkiem do podjęcia pracy w tym zawodzie jest – oprócz uprawnień i doświadczenia – znajomość języka szwedzkiego na poziomie komunikatywnym. Pozwala to bez większych problemów osiągnąć miesięczny dochód nawet w granicach 30 tysięcy koron. W przypadku słabej znajomości języka i małego doświadczenia kwota ta bywa niestety drastycznie niższa i kształtuje się przeważnie w granicach od 15 do 18 tysięcy SEK. Dla porównania – sprzątaczka na pełnym etacie może zarobić około 16 tysięcy.

Kolejna grupa zawodowa dla której zarobki w Szwecji są wyjątkowo atrakcyjne to przedstawiciele branży IT. Ich przeciętne wynagrodzenie oscyluje w granicach 30 – 35 tysięcy SEK, ze średnią utrzymującą się na poziomie 32 000 koron miesięcznie.

W przemyśle natomiast zarobki są nieco niższe, ale również dość przyzwoite. Pracownicy wykwalifikowani zarobią około 20 000 koron, natomiast wysokiej klasy specjaliści i inżynierowie – przeważnie do 30 tysięcy.

Dużo pracy w Szwecji czeka również przy opiece nad dziećmi i osobami starszymi, jednak w tym przypadku nie należy liczyć na przysłowiowe „kokosy”. Kwoty od 3,5 do 5 tysięcy SEK miesięcznie to właściwie kieszonkowe, które nie pozwoliłoby nawet na wynajęcie mieszkania. Na szczęście opiekunowie – a raczej opiekunki – często mogą liczyć na zakwaterowanie zapewnione przez agencję pośrednictwa pracy lub (chociaż zdecydowanie rzadziej) przy rodzinie.

Odrębną kategorię natomiast stanowią pracownicy sezonowi przyjeżdżający do Szwecji na zbiory runa leśnego. Trudno mówić tu o średnich zarobkach, ponieważ praca ta jest bardzo ciężka i wiele osób – nawet tych najlepszych – nie jest w stanie przez dłuższy czas utrzymać wysokiego i równego tempa zbioru. Generalnie jednak przeciętna dniówka dobrego zbieracza to połowa (maksymalnie dwie trzecie) normalnego dziennego zarobku przy fabrycznej taśmie.

Praca a życie w Szwecji

Zarobki w Szwecji są wprawdzie wysokie, ale równie wysokie są podatki oraz koszty życia. Zakładając najniższą stawkę podatku dochodowego – 25% – przy zarobku brutto rzędu 20 000 koron miesięcznie do kieszeni pracownika trafi aż o 5 000 mniej. Na wynajęcie dwupokojowego mieszkania trzeba poświęcić kolejne 5 tysięcy, a na przeżycie – średnio około tysiąca koron tygodniowo. Bilans miesięczny zamyka się więc „wolną” gotówką w wysokości około 6 000 SEK. Jeśli połowę tej kwoty przeznaczymy na inne wydatki (na przykład ubrania, rozrywki itp.) zostają nam już zaledwie 3 000 koron. Ale i tak – biorąc pod uwagę średni kurs korony ze lutego 2013 roku – jest to kwota (w przeliczeniu ok. 1470 zł) na poziomie całomiesięcznej najniższej oficjalnej płacy w Polsce!

Warto też pamiętać, że dla osób pracujących w Szwecji legalnie i przez dłuższy czas, olbrzymim plusem jest to, że podlegają szwedzkiemu systemowi ubezpieczeń społecznych. Wśród nich niezmiernie istotne są między innymi świadczenia z tytułu utraty dochodów – w tym zasiłki wychowawcze i chorobowe. Szwedzki „socjal” należy do grona najbardziej rozwiniętych i szczodrych tego typu systemów na świecie. W większości przypadków cudzoziemcy zatrudnieni przez lokalnych prawodawców nabywają pełne uprawnienia do uczestnictwa w systemie już po roku zamieszkania! Wyczerpujące dane na ten temat można znaleźć między innymi na oficjalnej stronie internetowej szwedzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa i Higieny Pracy znajdującej się pod adresem www.av.se – informacje dostępne są także w języku polskim.

Statystycznie rzecz biorąc – zarobki w Szwecji nie tylko plasują się wśród najwyższych w całej Europie, ale także umożliwiają bezproblemowe przeżycie „od pierwszego do pierwszego”, a także na oszczędzanie. Dzięki temu możliwe staje się rozsądne planowanie finansowej przyszłości, która – w połączeniu z rozbudowanym systemem socjalnym – pozwoli każdemu cieszyć się spokojnym odpoczynkiem podczas zasłużonej emerytury.

Wśród wielu wypowiedzi na rozmaitych forach internetowych znajdziemy jednak i takie, według których Szwecja zarobkowym rajem zdecydowanie nie jest – szczególnie zważywszy na wspomniane już uciążliwe podatki oraz wysokie koszty codziennego życia. Jakby jednak nie patrzeć, nawet przy najniższym możliwym wynagrodzeniu możliwe jest nie tylko bezpieczne „związanie końca z końcem”, ale też odkładanie pieniędzy na przyszłość. Polska płaca minimalna natomiast – a czasem nawet średnia krajowa – zamiast zapewnić godziwe przeżycie po prostu zmusza wiele osób do emigracji zarobkowej. Chociażby do – pozornie zimnej i nieprzyjaznej – Szwecji.

[Głosów:116    Średnia:2.6/5]