Jak nie wyrzucić pieniędzy w błoto? Bazy danych

0
1663

Dla biznesu kontakt jest od zawsze podstawą sukcesu. Biznes masowy musi więc korzystać z rozbudowanych baz danych potencjalnych klientów. Ich zakup to zawsze spory wydatek, natomiast w wielu organizacjach równie dobrze tę kwotę można by było zaksięgować jako straty. Powodem jest zły dobór baz B2B. Jak tego uniknąć?

Nie ma baz uniwersalnych

Trzeba sobie zdać sprawę z kilku podstawowych kwestii. Przede wszystkim – nie istnieje baza uniwersalna. Prowadząc nowy projekt i nową kampanię, najpewniej trzeba będzie skorzystać z innej bazy, żeby generować jak najbardziej przydatny ruch. W zależności od specyfiki produktu zmieni się też charakterystyka docelowego odbiorcy i bazę trzeba do tego albo przystosować, albo stworzyć od nowa. Po drugie – każda baza ma „datę ważności”. Dane zawarte w dokumentach się zmieniają. Po pewnym czasie ilość błędnych rekordów rośnie powyżej progu tolerancji i wtedy dostawcy baz danych mogą albo zaoferować aktualizację, albo zakup nowej, aktualnej wersji.

„Biznes” to pojęcie zbyt szerokie

Mówienie o „biznesowych bazach danych” może być nieco mylące. W ofertach takich dostawców jak https://schober.pl/produkty/bazy-firmowe-b2b/ znajdują się olbrzymie ilości danych i kilka losowo wybranych firm znajdujących się w całościowej bazie najpewniej nie będzie miało ze sobą nic wspólnego. Różnie się struktura, branża, forma własności, forma prawna i przedział obrotów, a także co najmniej kilkanaście innych, również istotnych czynników. Stąd też pojawiające się od czasu do czasu oferty sprzedaży „bazy danych firm” nie są najbardziej interesujące: wiele rekordów w takiej bazie po prostu nie będzie odpowiadało wymogom aktualnie prowadzonej kampanii.

Tu pojawia się konieczność przeprowadzenia selekcji. Dobra baza to taka, która uwzględnia przynajmniej kilka podstawowych kryteriów odnośnie do znajdujących się w niej wpisów. Każda baza „ogólna” jest w praktyce bezużyteczna: nie ma najczęściej nawet wartości statystycznej i nie sprawdza się przy prowadzeniu projektów pilotażowych.

Myślenie globalne

Warto przy planowaniu zakupu bazy danych spojrzeć na biznes trochę szerzej. Powiązania między różnymi firmami często prowadzą do odnalezienia potencjalnych klientów wśród podmiotów zagranicznych. To tym bardziej godne zapamiętania, że coraz więcej polskich przedsiębiorstw nawiązuje udaną współpracę biznesową z partnerami w innych krajach UE, a także w Stanach Zjednoczonych, a to bardzo trudne bez dobrej bazy danych. Poszukiwanie kontrahenta na chybił-trafił jest jeszcze większą stratą czasu niż próba samodzielnego zbudowania kompletnej bazy danych. Warto więc pomyśleć globalnie i zastanowić się, czy lepszym krokiem będzie zakup bazy krajowej, czy zagranicznej. W obu przypadkach kryteria oceny jakości bazy są takie same, często można je zresztą kupić u tych samych dostawców. Jedyne pytanie, które pozostaje na razie bez odpowiedzi, to która baza może bardziej przysłużyć się Twojej organizacji?

[Głosów:1    Średnia:5/5]